madman

 Info

baton rowerowy bikestats.pl

 Moje rowery

Giant 27958 km

 Znajomi

wszyscy znajomi(8)

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy madman.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2010

Dystans całkowity:444.74 km (w terenie 56.00 km; 12.59%)
Czas w ruchu:19:35
Średnia prędkość:22.71 km/h
Maksymalna prędkość:55.00 km/h
Suma podjazdów:3245 m
Suma kalorii:8019 kcal
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:31.77 km i 1h 23m
Więcej statystyk

Klimczok

Sobota, 8 maja 2010 | dodano:08.05.2010
  • DST: 87.78km
  • Teren: 10.00km
  • Czas: 04:12
  • VAVG 20.90km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temp.: 20.0°C
  • Kalorie: 1674kcal
  • Podjazdy: 1239m
  • Sprzęt: Giant
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Wpierw miał być w tych okolicach zlot pl.rec.rowery i #rower - niestety brak chętnych. Zatem postanowiłem wjechać na Klimczok sam. Niestety koledzy także nie dopisali - z precla ktoś się zapowiadał, w końcu się nie pojawił, jeden kolega wieczorem pisał że może przyjedzie pociągiem z Rybnika - niestety też go nie było. Zatem podjeżdżałem sam.

Pogoda do podjazdu taka sobie - straszliwy zaduch, lało się ze mnie. W okolicach Szyndzielni zaczęło popadywać, na szczęście niezbyt mocno. Na Klimczoku już nie padało, nieco pokropiło mnie dopiero przed domem.

Podjazd na Klimczok długi, ale jednocześnie ciekawy widokowo i niezbyt trudny technicznie poza 2 odcinkami - zaraz przed schroniskiem Szyndzielnia (można je ominąć od zachodu - tam prawdopodobnie droga jest też elegancka) oraz na żółtym szlaku wiodącym na szczyt - tam niestety jakieś 15m w górę pchałem - luźne kamienie. Na sztywnym rowerze z oponami 1.6 można podjechać bez większych problemów. Największym problemem była owijka na prawym rogu - 2 razy się odwinęła... Muszę chyba przykleić na distal, podobnie jak na kierownicy.

Zjazd zaś bardzo fajny - praktycznie gładki szuterek (poza 1 czy 2 błotnymi miejscami). Pomyliłem nieco trasę - miałem jechać "czerwonym rowerowym", ale takowy chyba istnieje tylko na mapach, bo w terenie nie ma żadnego odzwierciedlenia.

GPS okazał się ponownie przydatną rzeczą - pojechałem taką drogą, której chyba nigdy bym nie wymyślił - jakiś skrót, niby to była "ul. Turystyczna" - ale to była w większości ścieżka utwardzona ażurowymi betonikami. Nieźle po tym się zjeżdżało. Pod sanktuarium sprawdziłem palcem temperaturę obręczy (hamulec od jakiegoś czasu "jęczał") - utrzymałem chyba sekundę, więcej nie dało rady.

Powrót z Bielska pociągiem - idealnie trafiłem, bo od przybycia na dworzec do odjazdu było jakieś 8 minut - akurat na kupno biletu. Pociąg jednak dobrym rozwiązaniem był - w drodze na 90% złapałby mnie deszcz, a tego nie lubię...

Zdjęcia z wypadu

Tu i tam

Piątek, 7 maja 2010 | dodano:07.05.2010
  • DST: 12.73km
  • Czas: 00:32
  • VAVG 23.87km/h
  • VMAX 42.40km/h
  • Temp.: 19.0°C
  • Kalorie: 238kcal
  • Sprzęt: Giant
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Wyłącznie użytkowo w cywilnych ciuchach. Tak, są okrutnie niewygodne na rower.

Czarny rowerowy

Czwartek, 6 maja 2010 | dodano:06.05.2010
  • DST: 59.49km
  • Teren: 22.50km
  • Czas: 02:44
  • VAVG 21.76km/h
  • VMAX 38.50km/h
  • Temp.: 16.0°C
  • Kalorie: 1054kcal
  • Podjazdy: 363m
  • Sprzęt: Giant
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Zalogować czarny rowerowy na potrzeby UMP. Uwaliłem się przy okazji nieziemsko, no ale tak musiało być - w końcu rano padało, a w nocy lało :)

Pieniądze, jadło i las

Wtorek, 4 maja 2010 | dodano:04.05.2010
  • DST: 31.85km
  • Teren: 17.00km
  • Czas: 01:32
  • VAVG 20.77km/h
  • VMAX 41.70km/h
  • Temp.: 12.0°C
  • Kalorie: 563kcal
  • Podjazdy: 150m
  • Sprzęt: Giant
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Bankomat, piwko, a potem w las. Zapomniałem wody z domu wziąć więc trasa przez źródełko :P