madman

 Info

baton rowerowy bikestats.pl

 Moje rowery

Giant 27958 km

 Znajomi

wszyscy znajomi(8)

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy madman.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2009

Dystans całkowity:456.00 km (w terenie 114.50 km; 25.11%)
Czas w ruchu:22:24
Średnia prędkość:20.36 km/h
Maksymalna prędkość:47.14 km/h
Suma podjazdów:1859 m
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:35.08 km i 1h 43m
Więcej statystyk

Na cmentarz 2 razy. I do Tesco.

Wtorek, 29 grudnia 2009 | dodano:29.12.2009
  • DST: 9.86km
  • Czas: 00:30
  • VAVG 19.72km/h
  • VMAX 36.34km/h
  • Temp.: -1.0°C
  • Podjazdy: 20m
  • Sprzęt: Giant
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Najkrótszy mój wpis w bikelogu :) (był bo po drugiej aktualizacji nie jest)

Marathon Winter bardzo fajne ślady na lodzie zostawia...

Po Marathona Winter!

Poniedziałek, 28 grudnia 2009 | dodano:28.12.2009
  • DST: 134.07km
  • Czas: 05:59
  • VAVG 22.41km/h
  • VMAX 45.33km/h
  • Temp.: 2.0°C
  • Podjazdy: 668m
  • Sprzęt: Giant
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Jako że dzień wolny od uczelni postanowiłem pojechać w końcu po oponę kolcowaną do Marcusa - trzyma Marathona Supreme i 2 łańcuchy ze spinkami kupione przez Piotrka przy okazji większych zakupów. No to rano na rower i do Jaworzna.

Jeszcze przed wyjazdem zerknąłem na telefon - Marek napisał żebym mu dętkę kupił. Niestety jedyny sklep który znalazłem był zamknięty, dodatkowo zatrzymując się przed nim wywinąłem widowiskowego orła. Straty - uszkodzona owijka na lewym i prawym rogu (prawy bardzo nieznacznie, lewy może naprawię, bo Marek obdzielił tym co mu zostało - dzięki!). Dalsza podróż bez większych niespodzianek.

Pod drzwiami jestem ok. 11:40, dzownię a tu się okazuje że Marcus śpi i dopiero go obudziłem :P Budzik niby nastawił na wcześniej, ale widocznie nie zadziałał... No to wchodzę, standardowo - gadu gadu, pierdu pierdu, zmieniam oponę, hapię łańcuchy, znowu gadu gadu i do domu :)

O ile droga "tam" była niezła (lekko padał śnieg rano, ale było to fajne, do tego z wiatrem), to powrót nieco gorzej. Nie dość że opona kolcowana stawia wyraźnie wyższe opory niż zwykła, to zamiast 400 waży 900g, co jednak na podjeździe czuć. Tam jechałem 2h40, spowrotem - 3h20... Do tego dotkliwie marznęły mi ręce - rękawiczki zawilgotniały (mimo że miałem 2 pary). Ochraniacze na buty za to całkiem nieźle się sprawiły, chociaż po zdjęciu okazało się że lewa skarpetka mokra, z tym że zdaje się że z góry mi do ochraniacza nieco woda leciała. A wiadomo, lewy but bardziej na wodę narażony, choćby od samochodów. Prawa skarpetka wilgotna miejscami.
Nie było źle, palce w nogach czuły się dobrze. W rękach najwyżej przeciętnie.

No i przygoda z lampką ponownie - 4 km od domu odpadła identycznie jak ostatnio na przejeździe kolejowym. I znowu znalazłem i klosz, i żarówkę - widocznie złego diabeł nie bierze :P

No i znowu nie będzie mnie na głownej BS... :(

Węzeł Sośnica

Sobota, 26 grudnia 2009 | dodano:26.12.2009
  • DST: 62.03km
  • Teren: 2.00km
  • Czas: 02:36
  • VAVG 23.86km/h
  • VMAX 47.14km/h
  • Temp.: 4.0°C
  • Podjazdy: 250m
  • Sprzęt: Giant
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Pooglądać węzeł Sośnica. Nie do końca się udało, coś źle na Pszczyńską wjechałem... Jadąc spowrotem okrutny wmordęwind.

Liczyłem na główną Bikestats przynajmniej przez godzinkę, ale się nie udało :)

W poszukiwaniu suszonych fig

Wtorek, 22 grudnia 2009 | dodano:23.12.2009
  • DST: 17.53km
  • Czas: 00:48
  • VAVG 21.91km/h
  • VMAX 44.64km/h
  • Temp.: 7.0°C
  • Sprzęt: Giant
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Matka wysłała po suszone figi. Miało być 7 km (Tesco i powrót) + coś tam pokręcenia dla siebie, w sumie godzina. Wyszło 17.5 km w ponad 1.5 godziny - figi były dopiero w 4 odwiedzonym sklepie.

Wracając na przejeździe kolejowym odpadła mi część przedniej lampki :) Na szczęście i lampkę, i wypadniętą żarówkę znalazłem i włożyłem na miejsce, świeci chyba lepiej niż świeciła.

Doładować eKartę

Czwartek, 17 grudnia 2009 | dodano:17.12.2009
  • DST: 15.77km
  • Teren: 2.00km
  • Czas: 00:59
  • VAVG 16.04km/h
  • VMAX 29.76km/h
  • Temp.: -8.0°C
  • Sprzęt: Giant
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Doładować ekartę i skontrolować miasto. Niestety pieniądze zostały już wyrzucone w błoto (pośniegowe oczywiście).
2 wymuszenia, jedno częściowo z mojej winy (nie pokazałem że zjeżdżam z ronda, no ale to było "mniejsze zło" - jakbym puścił kierownicę mogłoby być kiepsko), drugie nie.

Rundka po lesie i nie tylko

Środa, 16 grudnia 2009 | dodano:16.12.2009
  • DST: 45.60km
  • Teren: 25.00km
  • Czas: 02:22
  • VAVG 19.27km/h
  • VMAX 35.50km/h
  • Temp.: -5.0°C
  • Podjazdy: 205m
  • Sprzęt: Giant
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Zajęcia na uczelni przepadły więc postanowiłem nieco pokręcić w terenie i nie tylko. Fajnie się jechało.

Ubiór na -5 prawie dobry, muszę coś pokombinować z buffem na twarz (bo za bardzo naciska na nos) i z rękawiczkami (2 pary to za mało).

Mały update wieczorny - korepetycje.

Miasto i po lesie - mam 10.000!

Sobota, 12 grudnia 2009 | dodano:12.12.2009
  • DST: 32.35km
  • Teren: 20.00km
  • Czas: 01:47
  • VAVG 18.14km/h
  • VMAX 39.72km/h
  • Podjazdy: 167m
  • Sprzęt: Giant
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Zachciało mi się ochraniaczy na buty. Już. Szybka wizyta w rowerowym i są - Rogelli Hydrotec czy coś w ten deseń. Test 25 km przeszły.

No i dzisiaj mi walnęło 10000 km tegoroczne :)

Miasto i po lesie

Piątek, 11 grudnia 2009 | dodano:11.12.2009
  • DST: 41.06km
  • Teren: 20.00km
  • Czas: 02:15
  • VAVG 18.25km/h
  • VMAX 46.91km/h
  • Temp.: 3.0°C
  • Podjazdy: 180m
  • Sprzęt: Giant
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Najpierw do miasta po lekarstwa i na pocztę, potem nieco pobłocić się po lesie.
Obecnie rower ma łańcuch smarowany błotem... :)

Korki i Tesco

Czwartek, 10 grudnia 2009 | dodano:10.12.2009
  • DST: 7.15km
  • Czas: 00:18
  • VAVG 23.83km/h
  • VMAX 35.86km/h
  • Sprzęt: Giant
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Miał być jeszcze las, ale jakoś nie wyszło.

Conieco po lesie

Niedziela, 6 grudnia 2009 | dodano:06.12.2009
  • DST: 17.01km
  • Teren: 16.50km
  • Czas: 01:14
  • VAVG 13.79km/h
  • VMAX 30.04km/h
  • Temp.: 6.0°C
  • Podjazdy: 61m
  • Sprzęt: Giant
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Mała rundka po lesie metodą "pojadę TAM". Zgubiłem się jedynie 2 razy.