madman

 Info

baton rowerowy bikestats.pl

 Moje rowery

Giant 27958 km

 Znajomi

wszyscy znajomi(8)

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy madman.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

Słowacki Raj i okolice

Piątek, 10 czerwca 2011 | dodano:14.06.2011 Kategoria >100, Grupowo, Rozrywkowo
  • DST: 152.77km
  • Czas: 08:11
  • VAVG 18.67km/h
  • VMAX 62.20km/h
  • Temp.: 16.0°C
  • Kalorie: 2905kcal
  • Podjazdy: 2357m
  • Sprzęt: Giant
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Jako że miałem 3 dni wolnego pod rząd, a kolega Marek K. akurat objeżdżał Słowację - zgodziłem się poobjeżdżać z nim. Z początkowego planu mało zostało jak zwykle - miała być większa pętla, skończyło się na 2 mniejszych.
5 rano - rower do auta i wyjeżdżam do Telgartu. Podróż upłynęła w miarę szybko, w Polsce jechało się źle, na Słowacji fajnie bo pusto. Na miejsce przybywam koło 10:00, składam rower i jedziemy.

Pętelkę zaczynamy przejazdem przez niedużą przełęcz Kopanec (987m, a zaczęliśmy podjazd w okolicy 825m), po czym zjeżdżamy długim i przyjemnym zjazdem do Hrabusic, gdzie robimy postój na jedzenie. Następnym celem jest Levocza - zwiedzamy ryneczek, rezygnujemy ze zwiedzania kościoła św. Jakuba (kroją za wstęp, więc chyba nie warto) i zamiast tego posilamy się w pizzerii. Po obiedzie zwiedzamy Bazylikę Marii Panny na Mariańskiej Górze, co jest drugim w tym dniu większym podjazdem (200m w górę - na 781 m), ale warto - katedra bardzo ładna, a i widoki z góry na Levoczę warte wysiłku.

Po zjeździe jedziemy w kierunku Spiskiego Podgrodzia i odwiedzamy Spiską Kapitułę. Kościół ładny, akurat robili porządek więc bez problemu można było wejść, w środku pachniało "starością" - trudno to określić, ale bardzo lubię taki zapach starych pomieszczeń (drewno?). Jedziemy dalej.

W Spiskich Vlachach orientujemy się że jesteśmy nieco do tyłu z czasem. Trudno - lampki mamy. Bez dłuższych przerw jedziemy do Spiskiej Nowej Wsi - teren pagórkowaty, wjazdowo-zjazdowy, więc nieco męczy. Krótka przerwa, biorę kasę z bankomatu, odwiedzamy sklep i jedziemy do hotelu. Po drodze przełęcz Grajnar (1023m). Wracamy już w nocy (ok. 22:00), jemy kolację, piwo i spać.


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iaski
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]